Ten korektor od Rimmel London przede wszystkim wyróżnia się kryciem - już niewielka ilość produktu dokładnie maskuje wszelkie niedoskonałości, cienie pod oczami czy przebarwienia skórne. Nie musicie się jednak martwić o efekt maski, bo korektor na twarzy wygląda bardzo naturalnie, rozświetla skórę i nie podkreśla suchych skórek.
Uwielbiam korektory! Często dzięki małej ich ilości w kilku miejscach na twarzy okazuje się, że podkład jest zupełnie zbędny, bo to właśnie cienie pod oczami czy zaczerwienienia wokół nosa odpowiadały za ogólny nieciekawy efekt. Dziś mam dla Was moim zdaniem najlepsze korektory pod oczy i do twarzy, które są moimi niezawodnymi ulubieńcami! Korektorów przetestowałam już naprawdę sporo i niestety jest to kategoria, w której ciężko o dobre produkty. Zdecydowana większość to po prostu średniej jakości podkład sprzedawany jako korektor, jednak te, które mam Wam do przedstawienia dzisiaj, zdecydowanie wyróżniają się na tle innych. Na mojej liście znajdują się korektory zarówno mocno kryjące jak i te rozświetlające. Te o lekkich i cięższych konsystencjach, tańsze i droższe. Wszystkie jednak są warte polecenia, a co więcej - ciężko wybrać mi z nich jeden najlepszy produkt. 1. Mac, Pro Longwear - to nie bez powodu jeden z najpopularniejszych korektorów, bo jest to naprawdę świetny produkt. W teorii nie jest najtańszy (klik), ale ma pojemność mniej więcej trzy razy większą niż standardowe korektory, dzięki czemu wystarcza na wiele miesięcy. Kryje bardzo dobrze, a jego największą zaletą jest możliwość budowania krycia poprzez nakładanie kolejnych warstw lub pozostawienie go przez chwilę przed roztarciem do lekkiego podeschnięcia, dzięki czemu zmienia konsystencję na bardziej kryjącą. Nadaje się zarówno pod oczy oraz na niedoskonałości i w obu tych rolach sprawdza się świetnie! Zasycha na mat, po czym jest nie do zdarcia. Warto go mieć, bo jest bardzo wielofunkcyjny. 2. Catrice, kamuflaż w kremie - słynny korektor w kremowej wersji, który w najjaśniejszych kolorach jest praktycznie nie do dostania, bo znika z półek jak świeże bułeczki. Zdecydowanie łatwiej i taniej upolować go online np. tutaj. To gęsty kamuflaż o przyjemnej, kremowej konsystencji, która nie zastyga. Użyty w zbyt dużej ilości lubi zbierać się w załamaniach, ale w odpowiedniej ilości dobrze wygląda nawet pod oczami, kryjąc cienie w mistrzowski sposób. Świetnie nadaje się również do zakrycia wszelkiego rodzaju zaczerwienień. 3. Catrice, kamuflaż w płynie - względna nowość w szafach Catrice, która szturmem przejęła polskie kosmetyczki, podobnie jak jej kremowa wersja. Płynny kamuflaż również najłatwiej kupić online np. tutaj. Porównanie obu wersji pojawiło się na blogu osobno, więc zapraszam do tego posta. 4. NYX, HD Concealer - choć nieco zaryzykuję tym stwierdzeniem, to NYX jest pod pewnym względem bardzo podobny do Maca. Również zastyga i również całkiem dobrze kryje, choć kryciem zdecydowanie ustępuje Macowi. Wielkim plusem NYX-ów są piękne, nawet bardzo jasne i bardzo żółte kolory. Do niedawna korektory te były dostępne w Douglasie, jednak ostatnio ciężko o niektóre odcienie. Na szczęście NYX ma ponoć wchodzić na polski rynek :) Do tego czasu HD dostaniecie np. tutaj. To świetne korektory na niedoskonałości, ale również pod oczy w przypadku posiadaczek bardziej uporczywych cieni. 5. Bourjois, Healthy Mix - ten korektor zachowuje się podobnie jak podkład z tej serii, czyli pięknie rozświetla zachowując przy tym naturalne wykończenie i dość dobre jak na rozświetlający produkt krycie. Lepiej niż na niedoskonałościach sprawdza się pod oczami i na zaczerwienieniach czy lekkich przebarwieniach. Jego cena zaczyna się od 19 zł. 6. Maybelline, Dream Lumi Touch - to korektor, który łamie moje serce :) Uwielbiam efekt wspaniałego rozświetlenia i rozjaśnienia okolicy pod oczami, jaki daje ten produkt, jednak jest on bardzo mało wydajny. Mimo tego nie mogłam nie umieścić go w dzisiejszym zestawieniu, bo jest naprawdę wart uwagi. Efekt jaki daje jest unikatowy. Żałuję jedynie, że cena nie jest niższa, bo jak na tak niską wydajność nie jest to specjalnie dobra oferta. 7. Kamuflaże Kryolan - to już ciężki kaliber. Zdecydowanie bardziej polecam polować na pojedyncze wkłady do paletek, które są znacznie tańsze niż całe kółeczko korektorów. Te kamuflaże są zdecydowanie bardziej suche i przez to mocniej napigmentowane i kryjące niż Catrice, dlatego nadają się głównie do stosowania punktowo. Potrafią zakryć nawet tatuaż i występują w wielu, nawet najjaśniejszych kolorach. Na upartego można nałożyć je również pod oczy, jednak bardzo cieniutką warstwą na dobrze nawilżoną skórę i raczej jedynie w wewnętrznym kąciku. Jeśli szukacie czegoś baaardzo kryjącego, to może być najlepszy wybór. Wkłady dostaniecie nawet na allegro. 8. Maybelline Affinitone - Maybelline to dobry wybór, jeśli chodzi o łatwo dostępne korektory do stosowania na co dzień. Ten korektor oferuje całkiem dobre krycie i trwałość, choć kolorystyka nie jest najlepsza. Tańszy jest online, klik, ale stacjonarnie występuje bardzo często w promocji :) * Jeśli macie jakieś sprawdzone korektory, koniecznie dopiszcie swoje propozycje w komentarzu! Przy okazji daję jeszcze znać, że w Biedronce pojawiły się zamienniki gumek Invisibobble - KLIK - któraś z Was miała okazję je już stosować? :)
Kluczem do sukcesu jest współpraca odpowiednich preparatów pielęgnacyjnych i kosmetyków do zadań specjalnych, czyli korektorów! Oto sprawdzony przez nas sposób na sińce pod oczami. 1 . Nawilżanie skóry wokół oczu – MUST DO! Krem pod oczy – nasz typ: odżywczy krem pod oczy Vianek, krem pod oczy Kiehl’s z awokado.
Twoje oczy wciąż są żywe i wesołe jak u nastolatki, ale nadmiar codziennych obowiązków sprawił, że skóra wokół nich straciła dawny blask? Nic nie zastąpi odpoczynku, ale w awaryjnych sytuacjach ratunkiem może być korektor treści:Korektor rozświetlający pod oczy - dla kogo będzie odpowiedni?Rozświetlający korektor pod oczy - kto powinien z niego zrezygnować?Jaki korektor rozświetlający pod oczy wybrać?Jak nakładać korektor rozświetlający?Korektor rozświetlający pod oczy - dla kogo będzie odpowiedni?Z rozświetlaczami zasada jest bardzo prosta. Rozświetlamy to, co potrzebuje blasku! Zatem jeśli Twoja cera jest szarawa, ziemista i trudno o niej powiedzieć, że promienieje, sięgnij właśnie po korektor przeziębienie, brak snu, a także stres najpierw będą widoczne na Twojej twarzy, a szczególnie tam, gdzie skóra jest najcieńsza, czyli wokół oczu. Niewielkie drobinki zawarte w korektorze pomogą się z tym uporać, będą odbijały światło i sprawią, że Twoja buzia od razu będzie wyglądać nie tylko młodziej, ale również, jakbyś ostatnio całkiem nieźle się korektor pod oczy - kto powinien z niego zrezygnować?Jeśli Twoja skóra nie jest napięta, a pod oczami masz cienie, przebarwienia i tzw. "worki", korektor rozświetlający nie rozwiąże Twoich w nim drobinki dodatkowo przyciągną światło, które niczym reflektor doświetli i uwidoczni te niedoskonałości. Kiedy następnym razem będziesz w drogerii lub aptece, poszukaj korektora wyborze korektora zwróć uwagę, czy oprócz swojej podstawowej funkcji posiada on działanie pielęgnacyjne. Szukaj takiego kosmetyku, w którego recepturze znajdują się składniki, odpowiadające za odpowiedni poziom nawilżenia, np. rumianek, kwas hialuronowy czy jesteś alergikiem albo masz problemy skórne, wybierz z kolei korektor, którego producent obiecuje, że są hipoalergiczne, nie uczulają i nie podrażniają. Bez względu na porę roku, warto również sięgnąć po kosmetyki właściwościami pielęgnacyjnymi, przy wyborze korektora, istotny jest jego kolor. Aby rozjaśnić spojrzenie, wybierz ten, który jest o ton lub pół tonu jaśniejszy od Twojego podkładu. Jaśniejszy kolor w okolicy oczu dodatkowo je rozświetli i sprawi, że Twoja twarz będzie wyglądała na wypoczętą. Z kolei zawarte w kosmetyku rozświetlające drobinki, wykończą makijaż i to właśnie one będą odpowiedzialne za efekt "wow".Przy doborze koloru korektora istotna jest nie tylko barwa, ale również odcień. Jeśli nie wiesz, który wybrać, postaw raczej na ten, który ma żółtawe tony. Te różowawe omijaj z daleka. Nie chcesz przecież wyglądać, jakbyś miała alergię lub tyle co skończyła płakać?Weź również pod uwagę porę roku istopień opalenizny. Latem, jeśli jesteś choć trochę opalona, powinnaś zmienić korektor na o ton ciemniejszy od tego używanego jesienią oraz zimą. Jasny korektor zamiast się w wtopić w Twoją skórę, będzie nieładnie się na niej nakładać korektor rozświetlający?Można powiedzieć, że istnieją dwie szkoły nakładania korektora rozświetlającego pod oczy. Przy lekkim, dziennym makijażu, jeśli chcesz odmłodzić swoją twarz oraz rozświetlić spojrzenie, nie nakładaj fluidu w okolice oczu. Jeśli wcześniej na powieki i oczy nałożysz puder w płynie, a na niego "położysz" kolejną warstwę w postaci korektora, po pewnym czasie, w zależności do jakości użytych kosmetyków, zmieszane kosmetyki mogą się łuszczyć, rolować, a także załamywać się w zmarszczkach, dodatkowo wizualnie je kolei jeśli szykuje Ci się większe wyjście, makijaż zacznij od dokładnego rozprowadzenia fluidu na całej twarzy, uwzględniając przy tym oczy. Ale uwaga! Podkład w płynie nakładaj tam za pomocą gąbeczki bardzo cienką warstwą, tak by po nałożeniu korektora twarz wciąż wyglądała naturalnie i nie odwracaj kolejności: najpierw podkład, później na całą twarz podkład ma ją wygładzić i wyrównać kolor, dopiero potem należy przejść do rozświetlania, dlatego właśnie kolejność w nakładaniu kosmetyków jest taka zatem do meritum. Jak prawidłowo nałożyć korektor?Korektor rozświetlający nakładaj na oczyszczoną i dobrze nawilżoną skórę oczu (makijaż dzienny) lub bezpośrednio na fluid (makijaż wieczorowy).Pod oczami i na powiekach zrób kilka niewielkich kropek, a następnie delikatnie wklep je za pomocą palców lub specjalnej nie uzyskać efektu "odwrotnej pandy", korektor nałóż również na kości policzkowe i nieco niżej tzw. doliny łez, a następnie dokładnie rozetrzyj ewentualną różnicę pomiędzy podkładem a dodatkowo chcesz rozświetlić spojrzenie, nałóż odrobinę korektora pod łuk że korektor to kosmetyk gęstszy niż fluid i dużo bardziej od niego napigmentowany. Wystarczy zatem, że nałożysz tylko jedną warstwę. Podczas nakładania korektora warto byś pamiętała jeszcze o jednej zasadzie: nigdy nie naciągaj skóry, ponieważ kiedy ta wróci na swoje miejsce, kosmetyk zbierze się w jej zagłębieniach!
1. Benefit – Lemon Aid – korektor w kremie Do stosowania pod oczy i na powieki (przy czym my polecamy głównie pod oczy). W kolorze cytrynowym – pomoże ukryć zaczerwienienia.
Dziś mam Wam do pokazania korektor, do którego najłatwiejszy dostęp będą miały dziewczyny mieszkające w stanach, choć wydaje mi się, że stacjonarnie dorwać go można również w UK. Mimo jego kiepskiej dostępności w Polsce warto jednak na niego zapolować, ponieważ jest jednym z najmocniej kryjących korektorów jakie znam i dodatkowo nadaje się pod oczy, a te dwie rzeczy rzadko idą ze sobą w parze. Na informację o korektorze firmy Girl Pro Conceal, bo o nim dzisiaj mowa, natknęłam się szukając recenzji korektora MUFE Full Cover, który zamierzam sobie sprawić. O HD Concealerze tej amerykańskiej firmy mówi się wśród zagranicznych stron z działu beauty, że to właśnie zamiennik Full Cover, więc postanowiłam go przetestować zanim wydam 160 zł na korektor MUFE. Choć na Full Cover nadal mam wielką ochotę, to korektor Girl okazał się faktycznie świetnie kryjącym korektorem, który idealnie nadaje się pod oczy. Część mocno kryjących korektorów typu kamuflaż w słoiczku Catrice czy kamuflaże Kryolanu, choć mają bardzo kryjące właściwości, to mają również dość tępą konsystencję, która przy nieodpowiednim użyciu powoduje powstanie znikąd wielkich zmarszczek pod oczami. Sprawia to, że można nałożyć je jedynie cieniutką warstewką, co nieco negatywnie wpływa na ich kryjące właściwości. Swoją drogą, najlepszym połączeniem pod oczy z dużymi cieniami jest cienka warstwa kryjącego produktu a na to jeszcze warstwa rozświetlającego korektora o lżejszej formule, spróbujcie :) Korektor z serii Pro firmy Girl łączy w sobie dwie rzeczy - bardzo mocne krycie i lekką (na ile oczywiście to możliwe w takich przypadkach), kremową konsystencję. Dzięki temu korektor łatwo się rozprowadza, nie podkreśla zmarszczek pod oczami (odpowiednio przypudrowany), a krycie można stopniować. Sam w sobie nie zasycha, dlatego właśnie nadaje się pod oczy. Efekt: Korektor jest w tubce z pędzelkiem, który nadaje się tylko do nałożenia go pod oczy, ponieważ wklepać go należy zdecydowanie palcem, gąbeczką lub odpowiednim zbitym pędzlem. Ma aż 8 gram, także bardzo dużo. Jak widzicie na zdjęciu wyżej, przypudrowany ma bardzo dobre krycie, a trwałość jest również praktycznie całodniowa. Jeśli chodzi o niedoskonałości, to tutaj również sprawdza się bardzo dobrze, chociaż moim zdaniem jest idealnym korektorem do zadań specjalnych właśnie pod oczy. od lewej: Catrice w słoiczku 025, Girl Creamy Beige, Catrice w płynie 020 Mój egzemplarz zamówiłam w ciemno na allegro, kierując się swatchami w internecie. Zapłaciłam 27 zł. Wybór nie był za duży (choć sama firma oferuje kilkanaście różnych odcieni), a w końcu padło na kolor Creamy Beige, który jest dość żółty i raczej nie nadaje się dla dziewczyn o jasnej cerze. Dla mnie jest ok, więc jeśli używacie podobnych kolorów do mnie, możecie spokojnie go wybrać. Korektory występują jednak jeszcze w kilku sporo jaśniejszych odcieniach, więc o ile na nie traficie, to nie ma z nimi problemu. Jego brzoskwiniowy odcień dodatkowo neutralizuje sam kolor cieni pod oczami. Sama pewnie zamówię sobie jeszcze coś nieco jaśniejszego, dla efektu większego rozjaśnienia obszaru pod oczami, bo Creamy Beige daje u mnie efekt idealnego dopasowania do koloru całej cery, bez rozjaśnienia właśnie. Oczywiście korektor wymaga przypudrowania i odpowiedniego nałożenia. Nie jest on super-lekki, więc trzeba mocniej przyłożyć się do aplikacji :) Jeśli macie duże cienie pod oczami i szukacie czegoś mocno kryjącego, koniecznie rozejrzyjcie się za nim na allegro! Tutaj link do obecnych aukcji.. Jakie znacie inne mocno kryjące korektory pod oczy? :)
Dostępny jest w promocyjnej cenie w drogeriach Rossmann. Dominika Zabost. Kultowy mocno kryjący korektor pod oczy Max Factor Facefinity został przeceniony z 51,99 zł na 24,99 zł w drogerii Rossmann. Produkt jest bardzo wydajny i zachwyca swoim kryciem aż przez cały dzień dzięki technologii Flexi Hold.
Wracam do Was po dosyć długiej (jak na mój blog) przerwie. Było to spowodowane ogromnym natłokiem pracy, przemęczeniem i przeziębieniem, które uniemożliwiało mi jakąkolwiek twórczą pracę. Na szczęście zły okres minął i znów wracam do Was pełna energii. Dziś napiszę Wam o dobrych i złych korektorach pod oczy. Jeśli borykacie się z cieniami lub zasinieniami w tych okolicach lub po prostu chcecie rozświetlić okolicę oczu i wyrównać koloryt powieki, to zapraszam do dalszego czytania. Pokażę Wam moją kolekcję korektorów i pędzli do ich rozprowadzania. Będą też dwa produkty, które nie do końca się u mnie sprawdziły. DLACZEGO WARTO UŻYWAĆ KOREKTORA POD OCZY I NA POWIEKI? _____________ Dobry korektor pod oczy i na powieki to pewna podstawa w makijażu szczególnie, jeśli macie problem z cieniami i zasinieniami. Odpowiedni produkt potrafi całkowicie ukryć efekt zmęczenia i pięknie rozświetlić oraz odświeżyć okolicę oczu. Jednak nie wszystkie korektory są skuteczne i czasem przynoszą więcej szkód niż pożytku. Nieodpowiedni produkt będzie prezentował się pod oczami sucho, przez co koszmarnie podkreśli zmarszczki i w efekcie będziemy wyglądać na jeszcze bardziej zmęczone. Oczywiście każdy korektor będzie w mniejszym lub w większym stopniu podkreślał zmarszczki, bo to nieuniknione, natomiast niektóre produkty zbierają się wyjątkowo nieestetycznie i wręcz przesuszają delikatną skórę pod oczami. Jakie korektory mogę Wam polecić? Zacznę od tych, które spisują się u mnie wzorowo i bez żadnego zarzutu. Dalej wspomnę też o średniakach i o takich, które w ogóle się nie sprawdziły. LOREAL LUMI MAGIQUE, kolor 1 Light _____________ To produkt z aplikatorem pędzelkowym. Wystarczy przekręcić kilka razy i z pisaka wydobywa się produkt o lekkiej, kremowo-żelowej konsystencji. Jest to korektor typowo pod oczy i w okolice, które chcemy rozświetlić. Przeglądając opinie w internecie byłam przekonana, że nie będzie to kryjący produkt, jednak już przy pierwszym użyciu byłam zaskoczona jego pigmentacją. Ukryje cienie i zasinienia o małym/średnim nasileniu, ponad to naprawdę pięknie odświeży spojrzenie. Jest lekki, odpowiednio przypudrowany nie zbiera się w załamaniach i zmarszczkach. Lubię jego złote opakowanie, a kolor Light wcale nie jest jakoś bardzo jasny. Używam go też aktualnie jako bazę pod cienie i w tym momencie to mój ulubieniec. Produkt możecie zakupić tutaj klik. DR IRENA ERIS PROVOKE ILLUMINATING CONCEALER, kolor N1 _____________ Kolejny korektor w pędzelku, który naprawdę bardzo polubiłam. Wyjątkowe jest w nim to, że po chwili zastyga i jest bardzo trwały. Daje niepowtarzalny efekt rozświetlenia i całkiem nieźle kryje. Kolor N1 jest bardzo jasny i na pewno przypadnie do gustu bladziochom. Do kupienia w drogeriach typu Rossmann. ORIFLAME GIORDANI GOLD AGE DEFYING, kolor Ivory Beige _____________ Bardzo ciekawy produkt o lekkiej konsystencji, do którego powróciłam po długiej przerwie. Ma ładny, żółtawy kolor, który akurat pasuje do mojej karnacji. Do tego jest dobrze napigmentowany, a więc ukryje niedoskonałości w okolicach oczu. Lubię w nim to, że nie wysusza delikatnej skóry pod oczami i jest wręcz nawilżający. Cenię też jego wydajność, bo nawet przy codziennym stosowaniu mam go jeszcze bardzo dużo w opakowaniu. Do kupienia u konsultantek Oriflame. BOURJOIS HEALTHY MIX CORRECTING CONCEALER, kolor 51 _____________ Kiedy pierwszy raz kupiłam ten produkt, to nie byłam z niego zadowolona. Było to akurat w okresie, kiedy miałam bardzo mocno przesuszoną skórę po kwasach i okolica pod oczami również na tym ucierpiała. Poszukiwałam lekkiego ale też nawilżającego korektora i niestety zawiodłam się na Bourjois. Wyglądał pod oczami bardzo sucho, choć naprawdę genialnie krył. Musiałam go odstawić na jakiś czas. Powróciłam do jego używania kiedy moja skóra była już bardziej nawilżona i okazał się po prostu świetny. Kolor jest jasny, więc mocno odświeża spojrzenie. Dobrze kryje i jest trwały, bo delikatnie zastyga. Myślę, że to jeden z lepszych, drogeryjnych korektorów pod oczy. Do kupienia np. w Rossmannie. REVLON COLORSTAY CONCEALER, kolor 02 Light Pale _____________ Colorstay kojarzycie pewnie z kultowych podkładów, natomiast seria zawiera też korektory pod oczy. Wypróbowałam odcień 02 i nie mam mu nic do zarzucenia. Ma intensywny, żółtawy odcień, dlatego używam go dosyć oszczędnie. Kiedy chcę naprawdę porządnie rozświetlić okolicę oczu np. w makijażu wieczorowym w duecie z konturowaniem (a la Kim Kardashian), to używam właśnie tego korektora. Jest lekki, nie zbiera się w załamaniach, ukryje to, co trzeba. Do kupienia tutaj klik. PALETKA KOREKTORÓW SLEEK CORRECTOR & CONCEALER, kolor 01 _____________ Tak naprawdę, to nie wiem co mam do końca myśleć o tej paletce, bo raz ją uwielbiam, a raz po prostu się nie sprawdza. W palecie znajdziemy 2 produkty kremowe, które możemy ze sobą mieszać w celu uzyskania odpowiedniego odcienia i puder, do utrwalania korektora. W jednym, niewielkim pudełeczku z lusterkiem mamy więc bardzo ciekawą kompozycję, idealną do zabierania w podróż. Moje wątpliwości wzbudza jedynie konsystencja kremowych produktów, która jest naprawdę bardzo tłusta i niezastygająca, tak więc producent dobrze zrobił dołączając do zestawu puder utrwalający. Tłusta konsystencja korektorów może być dobrym rozwiązaniem dla osób z bardzo suchą skórą pod oczami, bo tego typu formuła nie będzie pogarszała przesuszenia i nawet ukryje nieestetyczne skórki. Dlatego też kiedy mam problem z suchością skóry, to zawsze sięgam po produkty z tej paletki i sprawdzają się fenomenalnie. Natomiast kiedy moja skóra jest odpowiednio nawilżona, to korektory są za tłuste i bardzo szybko zbierają się w załamaniach, nawet dobrze przypudrowane. Mam ambiwalentne odczucia co do tej paletki ale do zadań specjalnych, w ekstremalnych sytuacjach jest świetna. Do kupienia np. tutaj klik. MAXFACTOR EYE LUMINAZER BRIGHTENER, kolor fair _____________ Rozświetlający korektor pod oczy. Dosyć nietypowe opakowanie, jak na tego typu produkt, bo mamy tu pompkę, co jest wygodne i higieniczne. Produkt ma delikatnie, perłowe wykończenie, więc będzie odbijał światło i ładnie wychodził na zdjęciach. Odmłodzi spojrzenie i odświeży cały makijaż. Najbardziej urzekający jest jednak jego cudowny aromat, który trafia w moje gusta zapachowe. Mam jedynie wątpliwości co do koloru, który wpada w różowe tony. Taka tonacja nie komponuje się dobrze z moją skórą, więc będę musiała rozejrzeć się za innym kolorem, bo sam produkt jest naprawdę bardzo fajny. Do kupienia np. tutaj. Tak prezentują się swatche/próbki kolorów opisanych korektorów. Niestety nie ma w zestawieniu produktu Dr Irena Eris Provoke, bo nieoczekiwanie mi się skończył. KOREKTORY, KTÓRE SIĘ NIE SPRAWDZIŁY _____________ Ostatnie dwa produkty się u mnie nie sprawdziły i jest to korektor Makeup Revolution Focus & Fix oraz Bourjois Detox Bio. Nie będę opisywać ich osobno, ponieważ jak dla mnie działają tak samo. Są bardzo mało kryjące, zbierają się w załamaniach, są nietrwałe i do tego ciemnieją. W produkcie Bourjois znajdziemy dodatkowo aplikator kulkowy, który fatalnie rozprowadza korektor na skórze. Trzeba mocno ścisnąć opakowanie, żeby cokolwiek z niego wypłynęło i to pod strachem, czy czasem ta kulka nie strzeli nam w oko 🙂 Niestety jestem na nie. JAKIM PĘDZLEM ROZPROWADZAM I UTRWALAM KOREKTOR POD OCZAMI? _____________ Mam jeden ulubiony typ pędzla do rozprowadzania korektorów pod oczami i są to dosyć duże, zbite, twarde kulki. Idealnie wpasowują się w załamania oka i równo rozkładają produkt. Modele, które mogę polecić to Zoeva Concealer Buffer, Hakuro H63, Real Techniques Deluxe Crease Brush, Real Techniques Domed shadow Brush. Jeśli nie lubicie używać pędzla do korektorów, to równie dobrze będzie się sprawdzał Beauty Blender. Jego czubata końcówka bardzo dobrze rozciera produkty kremowe. Po rozprowadzeniu korektora w okolicy oczu zwykle rozcieram jeszcze całość pędzlem do podkładu np. Hakuro H50S lub Zoeva Defined Buffer. Scalam w ten sposób cały makijaż ze sobą, aby nie było granicy między korektorem, a podkładem. Do utrwalania korektora pod oczami pudrem używam pędzla Zoeva Luxe Face Focus. Ma idealnie wyprofilowany kształt i odpowiednią twardość. To wszystko na dzisiaj. Czy możecie mi polecić jakiś godny uwagi korektor pod oczy? Co się u Was sprawdza? Jeśli chcecie wiedzieć co się u mnie dzieje w trakcie “przestojów” na blogu, to zapraszam do obserwowania mojego konta na Instagramie. Tam pojawiam się codziennie 🙂
SDFGm55. exdk2b4isi.pages.dev/319exdk2b4isi.pages.dev/374exdk2b4isi.pages.dev/180exdk2b4isi.pages.dev/2exdk2b4isi.pages.dev/63exdk2b4isi.pages.dev/297exdk2b4isi.pages.dev/339exdk2b4isi.pages.dev/329exdk2b4isi.pages.dev/5
czy pudrować korektor pod oczami